Antidotum na samotność


Jedno z dłuższych i liczniejszych pod względem uczestników badań nad szczęściem wykazało, że głównym czynnikiem prowadzącym do satysfakcjonującego życia jest jakość relacji z bliskimi. Im więcej satysfakcji płynie z kontaktu z ludźmi, tym więcej zadowolenia i mniej samotności odczuwamy. Dobry kontakt z bliskimi daje poczucie bezpieczeństwa, spełnienia i wspiera wypełnianie wewnętrznej pustki. Osoby tworzące zdrowe, wartościowe relacje rzadziej doświadczają problemów psychicznych. Tworzenie relacji wydaje się naturalne i w miarę proste, a jednak w dzisiejszych czasach szybki styl życia, pęd za materialnymi dobrami i niska świadomość sprawiają, że od czasu do czasu, większość z nas czuje się samotna. Jest to naturalny stan do czasu, kiedy samotność staje się chroniczna i wpływa znacząco na zdrowie psychiczne. Można mieć bogate życie towarzyskie, ciekawą pracę, poznawać nowych ludzi, podróżować i wciąż czuć się samotnym. Wiele osób będących w związkach, które nie dbają o więź emocjonalną w relacjach mówią o tym, że pomimo intensywnego życia społecznego nadal czują się samotne. 

Dlaczego pomimo towarzystwa innych osób nadal pojawia się poczucie samotności?

Głównym powodem odczuwania samotności jest nieumiejętność tworzenia głębokich, znaczących i wartościowych relacji zarówno z innymi, jak i z samym sobą. Żeby czuć się dobrze, bezpiecznie i odczuwać satysfakcję z życia zdrowi psychicznie ludzie potrzebują czuć więź, potrzebują dawać i otrzymywać wsparcie od bliskich. Nierzadko uczucie samotności maskowane jest uzależnieniem od np. alkoholu, narkotyków, zakupów i/ lub internetu. Jednak w momentach trzeźwości pustka wynikająca z płytkich relacji zaczyna dawać o sobie znać, co powoduje efekt błędnego koła i zwiększoną ochotę na zablokowanie przeżywania niewygodnych emocji. 

Często zabiegani i pochłonięci codziennością nie potrafimy zatrzymać się, żeby pomyśleć o tym kim jesteśmy i czego tak naprawdę chcemy i potrzebujemy. Lekiem na samotność nie jest jakaś relacja, ale wartościowa relacja. 

Czym jest satysfakcjonująca relacja?

Wartościowa to znaczy taka, w której czujemy się bezpiecznie, kiedy nam i drugiej osobie zależy na znajomości, która ma potencjał do rozwoju, zmienia się i pogłębia z biegiem czasu. Satysfakcję w relacji daje przynajmniej częściowe spełnianie naszych potrzeb. Podstawą zdrowej relacji są zaufanie i zaangażowanie. Zdrowy człowiek dąży do rozwoju, więc i przyjaźń, znajomość czy związek partnerski z biegiem lat zmieniają swój charakter. Relacja jest antidotum na samotność, kiedy wynika z chęci, potrzeb i starań dwóch osób. Każdy z nas ma inne potrzeby dlatego dla jednej osoby będzie to dobra więź z rodzeństwem, a innej satysfakcję sprawi relacja z przyjaciółmi. Niektórzy potrzebują otaczać się bliskimi i mieć z nimi częsty kontakt, dla innych wystarczy rozmowa raz na jakiś czas. Podstawą jest wzajemny szacunek, jak najmniejsza toksyczność, a najlepiej jej brak i otwartość na to, że każdy z nas jest inny i postrzega świat przez pryzmat swoich doświadczeń i nabytej wiedzy. W tworzeniu zdrowej relacji pomaga znajomość i akceptacja wad i zalet drugiej osoby. 

Czy związek to antidotum na samotność?

Wiele osób ma poczucie, że rozwiązaniem problemu samotności jest bycie w romantycznym związku. Już w dzieciństwie uczymy się, że księżniczki są szczęśliwe wtedy, gdy pokocha je przystojny i bogaty książę. Miłość przedstawiana w tradycyjnych bajkach, czy lekturach szkolnych nie uczy nas komunikacji, czy tego w jaki sposób osiągać kompromis czy radzić sobie z odmiennymi poglądami. Głównym przesłaniem jest to, że miłość przezwycięży wszystko. I w pewnym stopniu jest to prawda, ponieważ miłość przedstawiana w mediach i książkach często opisywana jest przez pryzmat jedynie pierwszej fazy miłości czyli zakochania. Wtedy rzeczywiście wiele osób jest w stanie robić rzeczy, które na co dzień wydawały się zbyt wymagające. Rzadko czytamy o pracy jaką trzeba wykonać świadomie czy nawykowo (zakładając, że rodzice dali nam dobry przykład tworzenia relacji) na etapie miłości dojrzałej. Dzieje się tak głównie dlatego, że nie jest ona tak porywcza, spontaniczna i bogata w silne emocje jak faza zakochania, kiedy hormony szaleją. Wydawać by się mogło, że wejście w związek rozwiąże problem samotności i wypełni wewnętrzną pustkę. I zakładając, że bycie w relacji spełnia przynajmniej część ważnych potrzeb, dla niektórych osób może tak być. Dla pozostałych na jakiś czas uwaga zostanie skupiona na nowej osobie i tworzeniu nowej relacji, a gdy emocje opadną i związek stanie się codziennością, samotność wróci jak bumerang. Związek może “leczyć” samotność jeśli spełnia warunki satysfakcjonującej relacji opisane powyżej. 

Co wzmacnia poczucie samotności?

To co nas oddala od bliskich relacji to przekonanie, że ludzie ranią, wykorzystują i przysłowiowe “umiesz liczyć, to licz na siebie”. Lęk przed zaufaniem i poczucie, że trzeba być samowystarczalnym mogą prowadzić do izolacji. Nierealne oczekiwania wobec bliskich takie jak założenie, że przyjaciel, czy partnerka powinni rozumieć, a nawet współodczuwać trudności jakie przeżywamy prowadzą do zawiedzenia i żalu. Nie zawsze jesteśmy w stanie przyjąć perspektywę drugiej osoby i też nie zawsze o to chodzi. Możemy nie rozumieć sytuacji, ale nadal chcemy wspierać i być blisko osoby, która przeżywa coś trudnego. Dobra relacja to taka, w której można być razem pomimo inności. Kolejnym czynnikiem wzmacniającym poczucie samotności jest lęk przed oceną. Tak bardzo boimy się krytyki, że wolimy unikać odmiennych opinii, aby nie narażać się na potencjalne cierpienie. 

Jak dbać o relację?

Przede wszystkim warto pielęgnować wdzięczność i doceniać możliwości jakie daje nam kontakt z drugą osobą. Kiedy każdy ma wobec drugiej strony dobre intencje i stara się w miarę po równo dawać i otrzymywać, tworzy to potencjał do budowania wartościowej przyjaźni lub związku. Rozmowy, spędzanie czasu razem, poznawanie siebie wzajemnie, wyznawanie podobnych wartości, świadomość marzeń i pragnień drugiej osoby umacniają relację. Kluczem może być również umiejętność wyrażania swoich opinii bez krytyki i oceny odmiennych poglądów, a jeśli jest to trudne przydatna jest zdolność powiedzenia “przepraszam” i przyznania się do słabości. Nieporozumienia są potrzebne do budowania silnego związku, ale wtedy kiedy prowadzą do kompromisu i poznawania siebie nawzajem, a nie kiedy tworzą potencjał do budowania żalu i pretensji o inność drugiej osoby. Pomocne jest pozytywne przekonanie, że każdy z nas jest wyjątkowy i ciekawy na swój sposób. Bycie z innymi daje możliwości nauczenia się czegoś nowego, wymianę doświadczeń, poznania innej perspektywy, lepszego poznania samego siebie. 

Marta Wilczewska (Biczkowska) psycholog, seksuolog, terapeuta par metodą Gottmana, 2023

Comments

Popular Posts